Technologiczna ewolucja

Porównanie urządzeń nawigacyjnych z nowoczesnymi smartfonami jest całkiem trafne. Tym bardziej, że część współczesnych telefonów jest fabrycznie wyposażona w funkcję GPS i wcale nie trzeba wydawać na nie sporych pieniędzy. Modele nieco słabsze, a posiadające stosowny odbiornik można kupić już za nieco ponad 200 złotych, choć bardziej wymagający klienci oczywiście chętnie sięgną po coś z wyższej półki. Generalnie im więcej możliwości oferują nam rozmaite urządzenia elektroniczne, tym lepiej. Rynek nawigacji przechodzi dynamiczne przeobrażenia, bo z jednej strony może sobie na nie pozwolić coraz więcej konsumentów, a z drugiej przybywa wariantów kosztownych i zaawansowanych.

Pierwsza interesująca tendencja w zakresie poszerzania funkcji klasycznego GPS-a, to dokładniejsze niż do tej pory wskazówki udzielane kierowcom przez system. Nie tylko dowiadują się oni, jaką ulicą jadą, ale są również informowani o mijanych charakterystycznych budynkach i punktach w mieście. Dzięki temu można się lepiej zorientować w terenie i prędzej trafić do wyznaczonego celu. Oprócz tego nawigacje głosowo informują o manewrach, które za chwilę trzeba będzie na drodze wykonać.

To, że nawigacja do nas mówi jest standardem, który nie powinien zaskakiwać. Coraz częściej jednak to my dostajemy szansę sterowania nią za pomocą komend głosowych. Opcja ta jest bardzo przydatna, gdy kierując autem mamy obie ręce zajęte.